Korzystanie z natrysków w szkole

Witam

Chyba nie najlepiej wybrałem liceum... W wakacje zostały wyremontowane natryski (podobno uczniowie nie chcieli z nich korzystać bo były stare i zniszczone no i wyremontowali). Teraz w regulaminie sali gimnastycznej jest że po zajęciach obowiązkowo trzeba się wymyć pod prysznicem (ze względów higieny). No i jest drobny problem, bo nie za bardzo podoba mi się rozbieranie nago przy innych osobach żeby się wymyć.

Prysznice są w pomieszczeniu bezpośrednio połączonym z szatnią, ale nie ma tam żadnych szafek, a prysznice mają tylko ścianki. Trzeba się więc rozebrać w szatni i przejść nago do pomieszczenia z prysznicami. Wszyscy mogą patrzeć na tych którzy akurat się myją (jest 10 pryszniców, więc nie wszyscy naraz mogą się myć). Nie ma też drzwi między szatnią a prysznicami. Potem trzeba wrócić do szatni, wysuszyć się i ubrać. Wszystko przy kolegach z klasy.

Ja się wstydzę i nie korzystam, ale obawiam się że w końcu nauczyciel zauważy że się nie myję albo ktoś w końcu zrobi donos (nauczyciel od początku roku szkolnego był w szatni tylko kilka razy, ale jeżeli będzie mnie zawsze widział w ubraniu to w końcu zorientuje się że nie się myję).

Nie podoba mi się rozbieranie przy innych. Poza tym większość ludzi ma większe genitalia i więcej włosów ode mnie (choć jest też kilku którzy mają np. mniejszego penisa) więc mogą się ze mnie nabijać i rozpowiadać innym (albo nawet zrobić zdjęcie) że mam małego penisa albo że bez majtek wyglądam jak dziecko. Szczególnie że jest kilku (tych z największymi genitaliami, chyba 2 razy większym penisem i jądrami ode mnie i z włosami na brzuchu, placach, itd. (ja mam włosy tylko na podbrzuszu i zaczynam mieć meszek na mosznie)) którzy (może są np. gejami) np. masturbują się pod prysznicami przy wszystkich. Jeden z nich aż do wytrysku, pozostali chyba tylko chcą się popisać i jak już mają wzwód to przestają. Ten co robi sobie wytryski raz np. złapał za pośladki innego (z mniejszymi genitaliami) gdy ten był goły w szatni. Klasa co prawda zareagowała oburzeniem na to i kilka osób zagroziło że zgłosi to nauczycielom, ale nie ma pewności że nie złapie kogoś znowu np. za penisa.

Do tego zdarza się że do szatni wchodzą inne osoby, np. dziewczyny które mają szatnie obok. Oczywiście nie wolno tego robić, ale jak nauczyciel raz to zauważył to tylko wyrzucił ją z szatni i na tym się skończyło. Więc czasami przychodzą mimo to. Najczęściej żeby spisywać lekcje (i przy okazji popatrzeć). Jest jedna taka dziewczyna która kiedyś weszła do męskiej szatni w samym ręczniku (po tym jak wymyła się w prysznicu dla dziewczyn, ale nie ubrała się. Żeby to zrobić musiała przejść w samym ręczniku po korytarzu między naszymi szatniami). I ona jak tam była to stwierdziła że poprawi sobie ręcznik i zrobiła to w taki sposób że przodem do wszystkich w ogóle go z siebie zrzuciła i zaczęła zawijać się od nowa. Nie wiem o co jej chodziło. Może chciała zobaczyć czy chłopacy będą mieli wzwód na jej widok albo po prostu chciała się pokazać. Na pewno zrobiła to specjalnie bo miała całkiem wydepilowaną pochwę a na pewno rosną jej już włosy. Niby nie miała się czego wstydzić (ogólnie wygląda ładnie - twarz, włosy, piersi - wszystko bardzo dobrze), ale dziewczyny raczej od tak się nie rozbierają przy chłopakach.

To nie jest tylko przypadłość mojej klasy. Na przerwach gdy przechodzę korytarzem w którym są szatnie, to dość często widzę jakieś dziewczyny przechodzące do męskiej szatni. Widziałem też kilka razy jak chłopak (ale ze starszego rocznika) przechodził do damskiej szatni. I nie wygląda na to żeby komuś to przeszkadzało.

No i co mogę zrobić w tej sytuacji (poza zmianą szkoły)? Czy rzeczywiście można ustalić w regulaminie szkoły że wszyscy muszą się obowiązkowo myć pod prysznicami? Co się może stać jeżeli nadal bym się nie mył i nauczyciel by się o tym dowiedział?
Jest jeszcze ryzyko że jak dalej nie będę się mył, to tych kilku się przyczepi i narobi szumu w szkole że się nie myję bo np nie mam jąder albo coś w tym rodzaju. Inni koledzy namawiają mnie żebym się jednak mył, bo nawet ci którzy mają najmniejsze genitalia nie mają problemu żeby ktoś się z nich śmiał albo robił im zdjęcia. A może jest np jakiś rodzaj bielizny w której możne się myć nie będąc nago?
Ogólnie najbardziej obawiam się tego żeby to co dzieje się w szatni nie wyszło poza nią. Nie przeszkadza mi tak bardzo że np. kilka dziewczyn mogło by mnie zobaczyć (one są raczej spokojne), ale że ktoś np. zrobi mi zdjęcie i opublikuje je w internecie albo zacznie rozpowiadać w szkole coś o moich intymnych sprawach. Mogę też np. mieć wzwód nago (choć inni chłopacy też mają więc może to nic takiego).