Uwaga!

Jeżeli masz trudność z rejestracją,
możesz też zadać pytanie mailowo:

porady@ponton.org.pl


Witaj na Forum Grupy Ponton!

Tutaj możesz zadać anonimowo pytanie i otrzymać odpowiedź od naszych edukatorów i edukatorek.

Zanim skorzystasz z Forum, przeczytaj koniecznie poniższe punkty!

  1. Zanim zadasz pytanie, użyj lupki pod spodem. Jest spora szansa, że ktoś już wcześniej zadał na forum podobne pytanie i pojawiła się na nie odpowiedź!
  2. Jeżeli dotychczas nikt nie spytał o to, o co Ty chcesz spytać, znajdź odpowiednią kategorię i stwórz nowy temat.
  3. Z forum można korzystać, oczywiście, 24 godziny na dobę. Ale nie jesteśmy zawsze online – czasem trzeba na odpowiedź poczekać!
  4. Nie odpowiadaj na pytania innych osób – z naszego doświadczenia wynika, że może to powodować chaos i dezinformację!
Notifications
Clear all

nowa znajomosc

0 Posty
1 Users
0 Likes
203 Widok
0
Topic starter

Hej🙂 Chciałabym opinii czy rady bo za dużo chyba myśle i to negatywnie..Albo dobrze hah. Ogólnie to w sierpniu jechałam na wakacje ze znajomymi i jechał z nami taki kolega kogoś co znałam tylko z widzenia i średnio co tam rozmawialiśmy, ja byłam po zerwaniu i gorszy okres miałam, jakoś pod koniec wyjazdu coś tam więcej zaczęliśmy ale bez fajerwerek. Po tym wyjeździe wychodziliśmy w grupce znajomych, zostawałam z nim sama jak każdy zwijał no i tak się zaczęło,że spotykam ikręce z nim od jakiegoś miesiąca? Coś takiego. Zaczęło się od tego,że go pytali czy coś kręcimy, mnie też i po alko jakoś raz mnie zapytał jakoś przytulił ale nic nie powiedziałam bo wstydziłam się, coś tam zaczęliśmy pisać po kilku dniach napisałam, że no w sumie to tak on coś tam napisał,że sam nie wie co o tym myśleć, że w szoku że tak wyszło ale no nie żałuje, ze ma dużo myśli w głowie i coś tam a ja,że chcesz mi tak mieszać w głowie?tak dla żartu a on,że z wielką chęcią niech tak zostanie hah. No i po tej rozmowie bardziej tak przestalam miec jakas nadzieje czy no tak "odsunelam sie" od jakiegos flirtu nic nie zaczynalam ja i on zawsze jakos tak obejmowal czy cos zaczynal no i stalo sie tak,ze pocalowal mnie i od tego momentu krecimy. I wszystko jest dobrze idzie w dobrym kierunku, mowimy sobie,ze sie kochamy no po prostu zachowujemy sie jak para tu za reke chodzimy no wiecie o co chodzi. Tylko,ze powiedzial mi,ze nie chce za szybko oficjalnie wchodzic w zwiazek bo zawsze szybko wchodzil w zwiazki i szybko sie konczyly a mu zalezy i chcialby aby wyszlo. I no kazdy nas pyta czy oficjalnie juz jestesmy czy co, zapytal mnie czy mi to przeszkadza,ze tak pytaja bo nie chce abym sie czula niekomfortowo. Powiedzial tez np,ze teoretycznie moglby zapytac mnie czy zostane jego dziewczyna bo pewnie to jest w glowie ta obawa i cos tam no ale woli sie bardziej poznac i takie tam.I nie wiem kurde no bo zachowujemy sie jak para ale nia tak oficjalnie nie jestesmy i mowi tez, ze za szybko nie chce to nie wiem czy "cos tu smierdzi”? Takie cos? Mowil tez,ze nie bawi sie mna, i w sumie wierze bo tak to bym do niego nie przychodzila jak sa jego rodzice w domu czy by sie ze mna nie spotykal i woli sam sie ze mna widzec niz w grupce. 

Ja jestem taka na poczatku,ze sie wstydze i stresuje druga osoba na poczatku relacji i jak zawsze gadamy o takim czyms to malo co mowie a tylko przytakuje i boje sie,ze sie zrazi do mnie czy cos:/

Share: