Uwaga!Jeżeli masz trudność z rejestracją,
|
Witaj na Forum Grupy Ponton!
Tutaj możesz zadać anonimowo pytanie i otrzymać odpowiedź od naszych edukatorów i edukatorek.
Zanim skorzystasz z Forum, przeczytaj koniecznie poniższe punkty!
- Zanim zadasz pytanie, użyj lupki pod spodem. Jest spora szansa, że ktoś już wcześniej zadał na forum podobne pytanie i pojawiła się na nie odpowiedź!
- Jeżeli dotychczas nikt nie spytał o to, o co Ty chcesz spytać, znajdź odpowiednią kategorię i stwórz nowy temat.
- Z forum można korzystać, oczywiście, 24 godziny na dobę. Ale nie jesteśmy zawsze online – czasem trzeba na odpowiedź poczekać!
- Nie odpowiadaj na pytania innych osób – z naszego doświadczenia wynika, że może to powodować chaos i dezinformację!
Dostałem w marcu numer to wolnej panny mieszka około 14 kilometrów ode mnie. Zawsze byłem sam. Mam 27 lat ona ma 34 ale z tego co wiem różnica wieku jej nie przeszkadza. I się bardzo wstydziłem do niej napisać albo zadzwonić i teraz bym chciał nawiązać z kimś znajomość i dopiero wczoraj i przedwczoraj próbowałem się do niej dodzwonić ale jest zerowa odpowiedź. Czy można do niej w święta próbować dzwonić czy po świętach.
Kiedy będzie po świętach czy w czwartek czy od nowego tygodnia?
Czy po takim czasie miałbym jakiekolwiek szanse? Czy ona jest wolna?
Czy lepiej jest do niej pisać czy dzwonić?
Mam jedynie numer telefonu.
Wtedy wystarczyło mi samo posiadanie jej numeru ale przestało mi to wystarczać i chciałbym nawiązać wreszcie jakiś kontakt.
Często robię też tak że jak mam jakiś kontakt do jakiejś osoby to zostawiam go na później tak zapasowo na czarną godzinę że jak naprawdę bym był zdesperowany to żeby z niego skorzystać i w międzyczasie próbuję jakąś inną osobę poznać zagadując w Internecie albo przez ulotki.
Czy to jest głupota czy normalne żeby mieć czyjś numer i szukać gdzie indziej od zera?
Zawsze byłem sam i jestem jeszcze prawiczkiem i bardzo by się przydało nawiązać z kimś kontakt
Cześć!
Skoro ta osoba nie odpowiada na Twoje telefony, to może nie chce rozmawiać. Nie można zmusić drugiej osoby do kontaktu czy relacji - jeśli nie jest zainteresowana, to pozostaje to uszanować.
Ale to było tak że kolega pokazał jej moje zdjęcie i ona sama dała swój numer żeby mi przekazać
Gdyby mnie nie chciała to zgodziłbym się żeby poszukała mi koleżanki ale gdyby była taka że wszystko na nie to musiałbym z nią porozmawiać inaczej jak przecież jestem zdesperowany i na coś takiego żebym znowu był sam to się zgodzić nie mogę