Uwaga!Jeżeli masz trudność z rejestracją,
|
Witaj na Forum Grupy Ponton!
Tutaj możesz zadać anonimowo pytanie i otrzymać odpowiedź od naszych edukatorów i edukatorek.
Zanim skorzystasz z Forum, przeczytaj koniecznie poniższe punkty!
- Zanim zadasz pytanie, użyj lupki pod spodem. Jest spora szansa, że ktoś już wcześniej zadał na forum podobne pytanie i pojawiła się na nie odpowiedź!
- Jeżeli dotychczas nikt nie spytał o to, o co Ty chcesz spytać, znajdź odpowiednią kategorię i stwórz nowy temat.
- Z forum można korzystać, oczywiście, 24 godziny na dobę. Ale nie jesteśmy zawsze online – czasem trzeba na odpowiedź poczekać!
- Nie odpowiadaj na pytania innych osób – z naszego doświadczenia wynika, że może to powodować chaos i dezinformację!
Witam na wstepie wyjasniam,iz jestem facetem,ktory przebiera sie w damskie ciuszki i maluje sie.Oczywiscie z racji duzej nietolerancji ukrywam sie z tym i ciezko mi wyjsc na ulice juz jako osoba per ona,a przybrane zenskie moje to Zosia,bo tak wole by do mnie sie zwracano.Natomiast brakuje mi akceptacji otoczenia,a zwlaszcza kolezanek,bo wiekszosc jak oznajmilem im,iz jestem transwestyta,to zerwaly ze mna kontakt i byly krytyczne do mnie.Co zatem maam zrobic?prosze o porade.
Witaj Zosiu.
Dziękujemy, że zechciałaś podzielić się z nami swoimi wątpliwościami. Rozumiem Twój lęk i Twoje obawy. Nasze społeczeństwo jest nietolerancyjne i jeszcze dużo wody w Wiśle musi upłynąć, aby coś się w naszym kraju zmieniło. Nie można jednak się poddawać i wszystkich wrzucać do jednego worka. Myślę, że jest wiele osób, które nie mają problemów z akceptowaniem ludzi takimi jacy są i nie wątpię, że wśród Twoich znajomych takie osoby się znajdą. Może warto nawiązywać nowe znajomości, szukać osób, które są do Ciebie podobne, które mają takie same pasje, taki sam światopogląd, nie boją się wychodzić naprzeciw różnorodności. Możesz też szukać znajomych na różnych grupach w internecie.
Tak naprawdę nie ma niestety na to jednej rady i jednego rozwiązania. Spróbuj wyjść z inicjatywą, nie zamykać się na nowych ludzi.
Nie ma co żałować koleżanek, które nie były w stanie zaakceptować Twoich decyzji i wyborów oraz tego kim jesteś.
Trzymam kciuki i życzę powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
