Uwaga!

Jeżeli masz trudność z rejestracją,
możesz też zadać pytanie mailowo:

porady@ponton.org.pl


Witaj na Forum Grupy Ponton!

Tutaj możesz zadać anonimowo pytanie i otrzymać odpowiedź od naszych edukatorów i edukatorek.

Zanim skorzystasz z Forum, przeczytaj koniecznie poniższe punkty!

  1. Zanim zadasz pytanie, użyj lupki pod spodem. Jest spora szansa, że ktoś już wcześniej zadał na forum podobne pytanie i pojawiła się na nie odpowiedź!
  2. Jeżeli dotychczas nikt nie spytał o to, o co Ty chcesz spytać, znajdź odpowiednią kategorię i stwórz nowy temat.
  3. Z forum można korzystać, oczywiście, 24 godziny na dobę. Ale nie jesteśmy zawsze online – czasem trzeba na odpowiedź poczekać!
  4. Nie odpowiadaj na pytania innych osób – z naszego doświadczenia wynika, że może to powodować chaos i dezinformację!
Czy jestem zboczeńc...
 
Notifications
Clear all

Czy jestem zboczeńcem seksualnym ?

1 Posty
2 Users
0 Likes
1,819 Widok
0
Topic starter

Piszę do was bo wydaje mi się że jestem zboczeńcem seksualnym ? Bo mam taką przypadłość że damskie rzeczy typu pończochy, rajstopy, legginsy (które wygladają jakby były z skóry czy lateksu), damskie buty typu szpilki, kozaki i te które są na koturnach, a także kombinezony tzw. "Catsuit", strasznie przyciągają mój wzrok i trudno mi ten wzrok od tych damskich rzeczy oderwać. No i patrząc na te damskie rzeczy rzeczy to wtedy dostaję silną erekcję i jestem seksualnie podniecony. No i będąc w takim stanie to mam fantazję i silną ochotę na zakup takich damskich rzeczy i mam silną ochotę na ubranie tych damskich rzeczy i się w nich masturbować. Mocno mnie do tego kusi. No ale do zakupu tych damskich rzeczy i ubraniu ich, jeszcze nie doszło. Ale podczas tej silnej erekcji, podniecenia seksualnego, tej fantazji i ochoty na te damskie rzeczy, masturbuję się później, dochodzi do wytrysku i orgazmu. No i po tym wszystkim przychodzi "Zdrowy Rozsądek" mam tu na myśli to że po tym wszystkim czuję się jak idiota który przez seksualność marnuje sobie życie i czas. Z jednej strony ta cała fantazja, ochota na damskie rzeczy jest przyjemna na chwilę. Tak samo masturbacja z jednej strony jest przyjemna na chwilę, ale po wytrysku i orgaźmie czuję się jak idiota, głupek który marnuje życie. Bo po tej fantazji seksualnej, ochocie na damskie rzeczy i po masturbacji nie mam poczucia że coś mi to dało, że coś z tego mam. Ubolewam nad tym że po tym nie czuję przyjemności i radości.
Także przez to moje zainteresowanie damskimi rzeczami i tą chęcią ich kupowania, ubierania i masturbowaniu się w nich, wydaje mi się że przez to jestem zboczeńcem. Często się zastanawiam czy mam się z tego leczyć, czy cieszyć się tym i radować się z tego ? A może z tym walczyć i unikać tego i nie oddawać się temu ? Chociaż wydaje mi się że walka z tym i unikanie tego nie ma sensu.
Też wyczytałem w książkach że jeżeli fantazje seksualne i masturbacja to mało, to ponoć warto samotne życie seksualne urozmaicić gadżetami erotycznymi, pornografią, goleniem włosów łonowych, spróbować masturbacji odbytu, a także warto realizować fantazje seksualne które nie szkodzą. Czasami się zastanawiam czy by kupić te damskie rzeczy i je ubrać i nośić po domu jak nikt nie widzi ? Być może jest to jakiś sposób na seksualne zaspokojenie umysłu ? Bo ponoć seksualność to nie tylko narządy płciowe ?
Martwi mnie też ewentualny związek z dziewczyną ? No bo np. co mam zrobić jeżeli legginsy które ma na sobie będą mi się bardziej podobać od niej ? Albo jak dziewczyna zareaguje na to że do przyjemności lubię ubierać damskie rzeczy ? Na pewno uzna mnie za zboczeńca.
Także proszę was o jakąkolwiek pomoc i radę bo wydaje mi się że jestem zboczeńcem.
Pozdrowienia.

1 Answer
0

Witaj.
Dziękujemy, że dzielisz się z nami swoimi wątpliwościami i lękami.
To, że lubisz damskie rzeczy i Cię to podnieca nie czyni z Ciebie kogoś nienormalnego czy zboczonego. Są różne fetysze, różne upodobania seksualne, które nie są typowe, ale nie oznacza to, że są gorsze, czy złe. Ludzie często boją się o nich mówić, bo boją się wyśmiania, czy oceniania. Jeśli nie wyrządza to Tobie, ani nikomu krzywdy to nie ma w tym nic złego. Najważniejsze to jak Ty się potem z tym czujesz. Z tego, co napisałeś, masz poczucie winy, które wynika z tego, że uważasz te zachowanie za niestandardowe, niewpisujące się w klasyczny kanon męskich zachowań seksualnych. Otóż pragnę donieść, że nie jest to nic niezwykłego. Kwestia jak Ty sam do tego podchodzisz.
Możesz iść do psychologa, czy seksuologa albo w celu pozbycia się owych fetyszy, albo w celu zaakceptowania swoich upodobań. Wybór należy do Ciebie.

Pozdrawiam.

Share: