Uwaga!

Jeżeli masz trudność z rejestracją,
możesz też zadać pytanie mailowo:

porady@ponton.org.pl


Witaj na Forum Grupy Ponton!

Tutaj możesz zadać anonimowo pytanie i otrzymać odpowiedź od naszych edukatorów i edukatorek.

Zanim skorzystasz z Forum, przeczytaj koniecznie poniższe punkty!

  1. Zanim zadasz pytanie, użyj lupki pod spodem. Jest spora szansa, że ktoś już wcześniej zadał na forum podobne pytanie i pojawiła się na nie odpowiedź!
  2. Jeżeli dotychczas nikt nie spytał o to, o co Ty chcesz spytać, znajdź odpowiednią kategorię i stwórz nowy temat.
  3. Z forum można korzystać, oczywiście, 24 godziny na dobę. Ale nie jesteśmy zawsze online – czasem trzeba na odpowiedź poczekać!
  4. Nie odpowiadaj na pytania innych osób – z naszego doświadczenia wynika, że może to powodować chaos i dezinformację!
Czy ginekolog zigno...
 
Notifications
Clear all

Czy ginekolog zignorowałby to?

1 Posty
2 Users
0 Likes
1,624 Widok
0
Topic starter

Dzień dobry, piszę z jedną sprawą, bo nieco wariuję już ze stresu.
Od dawna (jeszcze zanim zaczęłam współżycie) mam przy wejściu do pochwy malutkie grudki, coś jakby wypustki. Nigdy nie sprawiały mi bólu ani źadnych innych dolegliwości. Chodziłam też do 3 różnych ginekologów i żaden z nich nigdy nie zwrócił na nie uwagi.
Ostatnio czytałam nieco na temat kłykcin i zaczynam się obawiać, że te grudki mogą być nimi i być związane z HPV. Jednocześnie zawsze wszystkie badania, w tym cytologia wychodziły mi w porządku i żaden lekarz nie zwrócił mi uwagi, że coś jest nie w porządku. Mam stałego partnera seksualnego, jesteśmy dla siebie również pierwszymi partnerami seksualnymi. Czy mimo wszystko powinnam się tym stresować? Czy lekarze, gdyby było coś nie tak, powiedzieloby mi? W obecnej sytuacji z powodu Covida będę miała problem z pójściem do ginekologa, a zaczynam się mocno już stresować.

1 Answer
0

Cześć!
Z tego, co opisujesz, wynika, że to nie są żadne zmiany chorobowe. A czy pytałaś kiedyś ginekologa, co to mogą być za "grudki"? Może warto o to wprost zapytać, jeśli Cię to niepokoi?

Share: